Odrzucenie spadku jest czynnością przekraczającą zwykły zarząd, a to oznacza, że jako rodzic musisz uzyskać zgodę sądu opiekuńczego, aby tej czynności dokonać. Z wnioskiem o zezwolenie na dokonanie czynności przekraczającej zakres zwykłego zarządu majątkiem dziecka musisz udać się do sądu rejonowego w którego okręgu mieszka dziecko (właściwym jest wydział rodzinny i nieletnich sądu rejonowego). Wnioskodawcą pisma możesz być z małżonkiem lub samemu, ale i tak na okoliczność w sprawie odrzucenia spadku drugi z rodziców musi zostać wysłuchany.
We wniosku należy uprawdopodobnić, że przyjęcie spadku pozostaje w sprzeczności z dobrem i interesem dziecka. W sytuacji, w której spadek obejmuje same długi jest proste. Oczywiście pamiętaj, aby wniosek opłacić. Wniosek o na dokonanie czynności przekraczającej zakres zwykłego zarządu majątkiem dziecka podlega opłacie stałej i wynosi 40 zł. Potwierdzenie uiszczenia opłaty należy załączyć do wniosku.
Kiedy postępowanie przed sądem rodzinnym przedłuża się, zapobiegawczo złóż oświadczenie o odrzuceniu spadku w imieniu małoletniego dziecka do sądu spadku, zaznaczając jednocześnie, że postępowanie przed sądem rodzinnym o wyrażenie zgody na odrzucenie spadku w imieniu dziecka wciąż się toczy. W sądzie rodzinnym możesz uzyskać stosowne zaświadczenie o tym, że Twoja sprawa jest w toku i załączyć to zaświadczenie do oświadczenia o odrzucenie spadku w imieniu małoletniego. Powyższa czynność przerwie bieg 6-miesięcznego terminu do czasu wydania zgody przez sąd rodzinny.
Syn miał taką sytuację… Byliśmy już załamani kompletnie bo nie wiedzieliśmy co robić… Dzięki Bogu trafiliśmy na kancelarię adwokat Chróścielewskiej… Tam nam doradzili co robić… Gdyby nie oni, pewnie stracilibyśmy cały majątek… Jestem bardzo wdzięczna.
Ciekawe informacje już dawno nie czytałem takiego fajnego artykułu.
Nie wystarczy złożyć do sprawy głównej odpisu wniosku o jego złożeniu z prezentatą sądu?
Proszę napisać czym kończy się sprawa spadkowa. Jest jakieś postanowienie? Kto je otrzymuje? Tylko wnioskodawca czy także dalsza rodzina? Czy sąd „główny” czeka na rozstrzygnięcie „sądu rodzinnego”?
Ciekawe informacje już dawno nie czytałem takiego fajnego artykułu.